Modlitwa pod zielonym sztandarem

Wiersz „Preĝo sub la verda standardo” został napisany przez Zamenhofa w 1905 r. z okazji pierwszego Światowego Kongresu Esperantystów w 1905 r. i wygłoszony na koniec przemówienia otwierającego kongres. Autorem polskiego przekładu jest Leo Belmont.

Al Vi, ho potenca senkorpa mistero,
fortego, la mondon reganta,
al Vi, granda fonto de l’ amo kaj vero
kaj fonto de vivo konstanta,
al Vi, kiun ĉiuj malsame prezentas,
sed ĉiuj egale en koro Vin sentas,
al Vi, kiu kreas, al Vi, kiu reĝas,
hodiaŭ ni preĝas.

Al Vi ni ne venas kun kredo nacia,
kun dogmoj de blinda fervoro:
silentas nun ĉiu disput’ religia
kaj regas nun kredo de koro.
Kun ĝi, kiu estas ĉe ĉiuj egala,
kun ĝi, la plej vera, sen trudo batala,
ni staras nun, filoj de l’ tuta homaro
ĉe Via altaro.

Homaron Vi kreis perfekte kaj bele,
sed ĝi sin dividis batale;
popolo popolon atakas kruele,
frat’ fraton atakas ŝakale.
Ho, kiu ajn estas Vi, forto mistera,
aŭskultu la voĉon de l’ preĝo sincera,
redonu la pacon al la infanaro
de l’ granda homaro!

Ni ĵuris labori, ni ĵuris batali,
por reunuigi l’ homaron.
Subtenu nin Forto, ne lasu nin fali,
sed lasu nin venki la baron;
donacu Vi benon al nia laboro,
donacu Vi forton al nia fervoro,
ke ĉiam ni kontraŭ atakoj sovaĝaj
nin tenu kuraĝaj.

La verdan standardon tre alte ni tenos;
ĝi signas la bonon kaj belon.
La Forto mistera de l’ mondo nin benos,
kaj nian atingos ni celon.
Ni inter popoloj la murojn detruos,
kaj ili ekkrakos kaj ili ekbruos
kaj falos por ĉiam, kaj amo kaj vero
ekregos sur tero.

Kuniĝu la fratoj, plektiĝu la manoj,
antaŭen kun pacaj armiloj!
Kristanoj, hebreoj aŭ mahometanoj
ni ĉiuj de Di’ estas filoj.
Ni ĉiam memoru pri bon’ de l’ homaro,
kaj malgraŭ malhelpoj, sen halto kaj staro
al frata la celo ni iru obstine
antaŭen, senfine[1]Ostatnia zwrotka została opublikowana w 1906 r. w 2. numerze „Tra la mondo”. Tłumaczenie dosłowne: Zjednoczcie się bracia, splećcie się dłonie,naprzód, z pokojową … Continue reading.

Do Ciebie, Potęgo bez kształtów, nieznana,
Dzierżąca ten świat Tajemnico,
Miłości i prawdy Krynico świetlana
I życia ciągłego Krynico….
Do Ciebie, przez wszystkich widziana odmiennie,
Lecz w sercach odczuta jednako płomiennie,
Do Ciebie, coś dla nas twórczości wyrazem
 Modlimy się razem.

Nie wązki szowinizm do Ciebie tu woła,
Nie ślepych dogmatów moc głucha….
Spór ludów, religij ucichnął tu zgoła,
Tu serce płomieniem wybucha….
Z tą wiarą w moc serca u wszystkich jednaką,
Z tą prawdą jedynej najwyższą odznaką
My, syny ludzkości, zwracamy dziś twarze
 Przed Twoje ołtarze.

Toć ludzkość powstała, jak braci gromada…
Cóż węzły w niej bratnie rozplata?!
Przecz, naród na naród okrutnie napada?
Brat staje się wilkiem dla brata?
Kimkolwiek więc jesteś Potęgo przemożna,
Niech wzruszy Cię szczera modlitwa pobożna,
I dzieciom skłóconym tej wielkiej ludzkości
 Zwróć pokój miłości!….

My walki i pracy się wiążem przysięgą,
My ludzkość pragniemy zjednoczyć….
Nie dozwól nam upaść Tajemna Potęgo,
Dopomóż zawady przekroczyć….
Nasz trud pobłogosław, podeprzyj staranie
I serca zapałom daj moc i wytrwanie,
Ażebyśmy czoła napaściom w złej chwili
  Odważnie stawili.

Nasz sztandar zielony podniesiem wysoko,
Przed piękna i dobra ołtarze….
I świata Tajemne dostrzeże nas oko
I drogę nam blaskiem pokaże….
I wstrząsną się mury śród ludów wiekowe
Od huku ich pójdą odgłosy echowe
I miłość i prawda, gdy one upadną,
 Na ziemi zawładną!…

Źródło oryginału: L. L. Zamenhof, Johannes Dietterle: Originala Verkaro. Antaŭparoloj — gazetartikoloj — traktaĵoj — paroladoj — leteroj — poemoj. Kolektitaj kaj ordigitaj de d-ro Joh. Dietterle. Ferdinant Hirt & Sohn en Leipzig. Esperanto-Fako 1929.

Źródło przekładu: Pola Esperantisto, kwiecień 1908. Rok I (III), nr 4.

Przypisy

Przypisy
1 Ostatnia zwrotka została opublikowana w 1906 r. w 2. numerze „Tra la mondo”. Tłumaczenie dosłowne:

Zjednoczcie się bracia, splećcie się dłonie,
naprzód, z pokojową bronią!
Chrześcijanie, żydzi czy muzułmanie,
wszyscy jesteśmy dziećmi Boga.
Pamiętajmy zawsze o dobru ludzkości,
I mimo przeciwności, bez zatrzymania i stania
do braterskiego celu idźmy uparcie
 naprzód, bez końca.