Na spotkanie poświęcone projektowi zapraszamy w środę 12 października 2022 r. o godz. 17.00 do naszej siedziby przy ul. Pięknej 3 w Białymstoku.

Na przełomie września i października w szkockim Glasgow odbyło się ostatnie spotkanie projektu Erasmus+ Reta Edukado Nun finansowanego przez Unię Europejską. W trzyosobowej grupce reprezentowałyśmy Białostockie Towarzystwo Esperantystów: Nina Pietuchowska, Grażyna Barszczewska i ja Jolanta Chrustowicz. Oprócz nas uczestniczyli oczywiście także nasi partnerzy, tj.: Bunta Esperanto Asocio z Włoch, Esperanto-Kulturcentro z Francji, Dokumenta Esperanto-Centro z Chorwacji oraz Kosmo Strategio ltd z Wielkiej Brytanii.

Spotkanie miało na celu podsumowanie naszej wspólnej pracy i cyklu wydarzeń rozpoczętych w chorwackim Đurđevacu w sierpniu 2021, a następnie kontynuowanych w Białymstoku, Tuluzie oraz w Piani di Luzza.

Ponieważ projekt realizowany przez nas dotyczył zdalnej edukacji, spotkanie dawało również możliwość uczestnictwa w nim za pośrednictwem Internetu. I tak, naszym gościem była Katalin Kováts, przewodnicząca Komisji do spraw egzaminów KER Światowego Związku Esperantystów, który w tym roku po raz pierwszy zdecydował się także na egzaminy zdalne. Takie hybrydowe uczestnictwo w wydarzeniu było między innymi jednym z tematów programu REN. Wszyscy więc mieliśmy możliwość zadawania pytań i udziału w dyskusji: my – będący na miejscu oraz osoby obecne na spotkaniu zdalnie.

Również ja miałam okazję do zaprezentowania własnych spostrzeżeń dotyczących nauczania na odległość. Z perspektywy własnych doświadczeń w pracy nauczyciela próbowałam przedstawić uczestnikom obraz zdalnej edukacji od strony formalnej, oficjalnie wprowadzonej w polskich szkołach podczas pandemii.

Administracyjne uwagi przedstawiła Sara Spanò reprezentująca Kosmo Strategio ltd. Jej wieloaspektowo ujęte spostrzeżenia oraz nasze własne odnośnie domykanego programu będą z pewnością skutkowały przemyśleniami i konkretnymi rozwiązaniami w przyszłości.
Nasz pobyt w Glasgow to także miłe spotkanie z dwójką szkockich esperantystów, z którymi zwiedzaliśmy miasto. Już sama pogoda towarzysząca naszym spacerom była nie lada atrakcją! Mokliśmy w ulewnym deszczu, zachwycaliśmy się lazurowym niebem i za chwilę… znowu mokliśmy. Jak to w Glasgow!

Jolanta Chrustowicz