12 pytań i odpowiedzi dla zainteresowanych językiem międzynarodowym
1. Co to jest esperanto?
Esperanto jest praktycznym narzędziem do komunikacji pomiędzy ludźmi używającymi różnych języków.
Świat staje się coraz bardziej międzynarodowy. Ludzie, pieniądze i towary przemieszczają się w sposób coraz bardziej otwarty. Ponieważ jednak ludzie mówią innymi językami, które są trudne do nauczenia, myśli nie mogą się przemieszczać w sposób całkiem otwarty. Esperanto jest rozwiązaniem, które doskonale pokonuje bariery językowe. Ten, kto uczy się esperanta, mówi jednocześnie: „Jestem otwarty na świat.”
2. Ilu ludzi na świecie zna esperanto?
Wystarczająco wielu, żeby już dziś móc poczuć „smak” realnej, międzynarodowej wspólnoty. Niestety, nie ma sposobu na zdobycie informacji, ilu ludzi potrafi rozmawiać w esperancie, tak samo jak nie można się dowiedzieć, ilu ludzi rozumie łacinę, albo – poza Chinami – język chiński. Ich liczba wynosi od 50.000 do dwóch milionów. W każdym razie esperantyści są wystarczająco liczni i rozsiani na całej planecie, aby współtworzyć rosnącą, międzynarodową kulturę.
3. Mamy przecież angielski jako język międzynarodowy, czy naprawdę potrzebujemy nowego języka?
Nowe kultury rodzą nowe języki. Międzynarodowa kultura nie jest wyjątkiem.
Angielski jest cudownym językiem, dokładnie tak samo, jak każdy inny język jest cudowny wewnątrz swojej kultury. Jednak czy jest on naprawdę „międzynarodowy”? Oto trzy przemyślenia:
A) Żadna z wielu międzypaństwowych czy międzyrządowych organizacji (takich jak ONZ, Unia Europejska czy Interpol) nie używa tylko angielskiego, dotyczy to także większości międzynarodowych organizacji pozarządowych. Faktem jest, że ONZ i UE są wielokrotnie zmuszane zwiększać liczbę języków oficjalnych.
B) Opinia, że można wykorzystać angielski na całym świecie, jest złudzeniem. Wizyty w Ameryce Południowej, regionach Afryki gdzie mówi się m. in. po francusku, Rosji, Chinach, Japonii itp. pokazują jasno, że tak naprawdę mowa jest o iluzji, jeśli chce się porozumieć z ludźmi poza dużymi hotelami, lotniskami itp. Nawet w Europie często nie można użyć angielskiego, a gdy nawet jest to możliwe, gama tematów do rozmowy jest ogólnie ograniczona.
C) Wielu Japończyków i Chińczyków uczy się angielskiego przez dziesięć lat w szkole, jednak ogromna większość z nich nie jest w stanie się nim posługiwać. I bardzo nieliczni europejczycy po wieloletniej nauce angielskiego mogą osiągnąć poziom osoby, która używa tego języka od urodzenia. Esperanto po względnie krótkim czasie nauki i ćwiczenia może stać się językiem, który jest odczuwany jako „własny język”.
4. Czy można mieć żyjący język bez narodu i jego terytorium?
Tak. To, co nie jest możliwe, to żyjący język bez wspólnoty ludzi, którzy używają, kochają i pielęgnują go, lecz ta wspólnota może być czymś innym niż naród i być rozsiana na całej planecie. Łacina była w średniowieczu językiem bez narodu: profesor z Cambridge, Kolonii lub Pragi nauczał wtedy po łacinie w Paryżu, i wszyscy uważali to za rzecz normalną. Wspólnota użytkowników esperanta w pewnym stopniu przypomina naród, którego członkami są ludzie różnych narodów, którzy zachowują swoją własną tożsamość, lecz dodają do niego nową, “ludzką” tożsamość. Można powiedzieć, że esperanto posiada „naród”, który jest potencjalnie narodem całej planety.
To nie kolor skóry czy zwyczaje śniadaniowe nadają językowi życie, tylko chęć porozumiewania się. Że taka chęć istnieje, pokazuje np. internet, który w wybuchowym tempie wzrastał w minionych latach. Ta ewolucja była możliwa dlatego, że umówiono się, że komputery będą używać tego samego kodu, tj. języka, kiedy łączą się ze sobą, bez różnicy, czy są ze świata Macintosha, Windowsa czy Linuksa. Ta ewolucja jest przecież logiczna. Dlaczego ta sama logika nie miałaby mieć zastosowania dla ludzi z różnymi kulturami i językami?
5. Czy zamierzeniem jest, aby esperanto zastąpiło wszystkie istniejące języki?
Absolutnie nie. Esperanto jest pewnego rodzaju narzędziem ochrony istnienia wszystkich języków.
Jedną z wielkich zalet esperanta jest fakt, że nie jest językiem narodowym, lecz językiem, którego ludzie różnych narodów używają do wymiany opinii i myśli, albo do wyrażenia swoich uczuć. Esperanto nie jest więc konkurentem języków narodowych czy regionalnych. Przeciwnie – przyczynia się do usuwania językowej nierówności, która ma miejsce na wiele sposobów na świecie.
Oprócz tego, możliwość bezpośrednich kontaktów z ludźmi z innych kultur jest prawdopodobnie najskuteczniejszą metodą zdobycia doświadczenia i wiedzy na temat kulturowej i ludzkiej różnorodności, która nas otacza. Takie doświadczenia często zwiększają chęć wiedzy i zainteresowanie innymi językami i kulturami.
Nauczywszy się esperanta, wielu ludzi zaczyna wierzyć w siebie – „Tak, mogę się przecież nauczyć języka obcego!” i wielu po niedługim czasie zaczyna się uczyć jakiegoś narodowego lub regionalnego języka. Wielu esperantystów interesuje się nie tylko esperantem, ale także obcymi językami i kulturami w ogóle.
6. Czy wprowadzenie szerokiego użycia esperanta nie jest utopią? Idea wydaje się być nieprawdopodobna.
Każdy ważny i użyteczny postęp jest urzeczywistnieniem utopii. Tylko ten, kto już teraz znałby przyszły rozwój, mógłby powiedzieć, czy coś jest lub nie jest utopijne. Ale kto, powiedzmy, w maju 1989 r., przewidział upadek muru berlińskiego i rozpad ZSRR? Ludzie nie potrafią przewidywać przyszłości. W wielu powieściach science-fiction, trudne sytuacje by nie istniały, gdyby bohaterowie mieli telefon komórkowy. Dziś jest on czymś normalnym, lecz nie myśleli o nim pisarze zajmujący się przyszłością. Czy postęp techniczny na świecie nie jest wielką “utopią” która się urzeczywistniła i dalej urzeczywistnia?
Dziś esperanto jest czymś o wiele więcej niż utopią. Jest efektywną propozycją, rezultatem 120 lat używania na wszystkich kontynentach i we wszystkich sytuacjach życia.
Językowe problemy porozumienia, których doświadczamy dziś w międzynarodowych okolicznościach, bardzo potrzebują rozwiązania. Czasami ludzie myślą, że “problem zawsze był i będzie”, jednak historia jest bogata w przykłady rozwiązanych problemów. Czy byłoby niewiarygodne, gdyby i ten problem udało się rozwiązać?
W rzeczywistości dla wielu esperantystów nie jest ważne, czy kiedyś esperanto będzie szerzej wprowadzone czy nie. Oni po prostu cieszą się językiem i światową wspólnotą wokół siebie, np. korespondując, podróżując czy muzykując.
7. Zauważamy dziś rosnące zainteresowanie dialektami. Czy nie jest to sprzeczne z ideą esperanta?
Paradoksalnie, nowe zainteresowanie dialektami prowadzi w tym samym kierunku co zainteresowanie esperantem.
Dialekty bardzo często są w stanie lepiej wyrazić uczucia i opisać stosunki specyficzne dla określonej społeczności lokalnej, czasami bardzo małej. W ten sposób międzynarodowy język esperanto jest lepiej przystosowany do wyrażania tego, co nie należy ani do kultury narodu, ani dialektu, lecz jest wspólne dla wszystkich ludzi. Byłoby idealnie, gdyby każdy człowiek miał trzy języki i trzy tożsamości: lokalną, narodową/regionalną i ogólnoświatową. Doświadczenie pokazuje, że mogą się one bez problemu harmonizować. Mieszkaniec Colmar (Francja), który w domu rozmawia w germańskim dialekcie alzackim i po francusku, a oprócz tego używa esperanta w swoich kontaktach ze światem, czuje się jednocześnie Alzatczykiem, Francuzem i obywatelem świata, a jego życie kulturalne jest prawdopodobnie bogatsze niż Francuza, który zna tylko francuski.
8. Czy różne narody nie będą używać esperanta na swój własny sposób tak, że język się podzieli?
Kiedy języki się dzielą, jest to znak, że narody albo nie chcą, albo nie mogą mieć wzajemnego kontaktu. Łacina była używana na ogromnym terytorium przez wiele stuleci, w czasie których pozostała jednolita. Podzieliła się na dialekty tworząc języki romańskie zaraz po tym, jak rozpadło się Imperium Rzymskie i ustały kontakty.
Postęp techniczny już odpowiedział na pytanie, czy możemy mieć wzajemny kontakt – satelity, sieci komputerowe, telefony komórkowe, media, pociągi, samoloty, samochody… A esperanto samo w sobie jest silną ekspresją tego, że ludzie naprawdę pragną prostego kontaktowania się między sobą.
9. Czy esperanto nie jest językiem sztucznym, a przez to nienaturalnym?
Każdy język jest wytworem ludzkiej twórczości. Wiele przedmiotów i stworzeń, które uważamy za naturalne – jak chleb, róże, świnie, psy – w rzeczywistości jest wynikiem zastosowania kreatywności człowieka w naturze.
Podstawowa struktura esperanta powstała w wyniku dobierania i ulepszania cech, które ewolucja nadała rozmaitym językom „naturalnym”. Dlatego na użytkowniku języka esperanto robi wrażenie całkowicie naturalnego. Wrażenie naturalności zawdzięcza język także temu, że esperanto bardziej niż większość języków odpowiada naturalnej skłonności ludzkiego mózgu do generalizowania podstawowych pojęć. W wielu językach istnieje specjalne słowo odpowiadające znaczeniu słowa „lepszy”. Dzieci używające tych języków mają jednak skłonność do używania zwrotu „bardziej dobry”, bo zauważyły słowo „bardziej” w konstrukcjach „bardziej młody”, „bardziej silny” itd. i generalizują stosując je także w koncepcji „dobry”. Tylko poprawianie ze strony rodziców i nauczycieli lub skłonność do coraz lepszego naśladowania ludzi wokół powodują zastąpienie tej naturalnej formy formą poprawną, zgodną z zasadami danego języka. To samo dotyczy wszystkich wyjątków. Są języki, w których dla powiedzenia „wziął” nie stosuje się zwykłych zasad (np. przez dodanie czy zmianę końcówki), a zmienia się samogłoskę w środku czasownika. Także w tym przypadku można stwierdzić, że dzieci i obcokrajowcy na początku naturalnie stosują ogólną zasadę dla stworzenia czasu przeszłego i nie przyzwyczaja się do formy nieregularnej od razu. Podobne problemy występują dużo rzadziej w esperancie.
W „narodzinach” esperanta niezwykłe jest to, że jego iniciatorowi (L. Ł. Zamenhof) udało się stworzyć warunki do tego, aby esperanto stało się czymś żywym, żeby różni ludzie zastosowali je w praktycznej komunikacji. Tak się stało, a esperanto z projektu przekształciło się w żyjący język. To, co zasiał anonimowy okulista w Warszawie w roku 1887 w formie broszurki rzeczywiście nie było niczym większym niż ziarnem. Ziarnem, które padło na żyzny grunt (ludzi, którzy marzyli o języku umożliwiającym łatwą komunikację ponad barierami językowymi), i które w tym gruncie wyrosło do rozmiarów żywego języka.
Choć „ziarno” esperanta zasiał jeden człowiek, język rozwija się podobnie do innych języków dzięki jego użytkownikom. Choć podstawa pozostanie ta sama (zawiera ją książka Fundamento de Esperanto), język zawiera dziś wiele słów wyrażeń, które nie istniały sto lat temu. Zatem esperanto wzbogaciło się i nadal wzbogaca się. Rozwój języka śledzi i dokumentuje Akademio de Esperanto.
10. Jak to możliwe, że zasłużeni lingwiści wyrażają negatywne opinie o esperancie?
Lingwistami są ci, którzy najlepiej rozumieją złożoność języków. Może właśnie z tego powodu wielu spośród tych kompetentnych ludzi nie może uwierzyć, że esperanto jest w stanie funkcjonować jak pełny, żywy język, i że dzięki temu zasługuje na uwagę i zbadanie.
Język jest czymś tak złożonym i delikatnym, że pojawienie się prawdziwego, bogatego, żywego języka opartego o projekt jednego młodego człowieka (Zamenhof miał 27 lat gdy zaprezentował esperanto po ponad 10-letniej pracy nad nim) jest rzeczą bardzo nieprawdopodobną. Naturalne jest więc wyrażenie sceptycyzmu. Gdy się jednak sprawdzi rzeczywistość, zauważy się, że esperanto niezwykle dobrze działa w komunikacji międzynarodowej.
11. Czy możliwe jest użycie esperanta w poważnych dyskusjach, poezji i do wyrażania uczuć?
Tak. Poezja znajdowała się już w pierwszej broszurce o esperancie, która pojawiła się w roku 1887. Regularnie pojawiają się nowe zbiory poezji, a wiele sławnych utworów klasycznych zostało przetłumaczonych na esperanto.
Prosty fakt, że istnieją dobre tłumaczenia na esperanto Monadologii Leibnitza, Sonetów Szekspira, wielu książek z serii Tintin Hergé’a, Władcy Pierścieni Tolkiena, Głodnych Kamieni Tagore, Dziennika Szaleńca Lu-Xin, Biblii, Koranu czy Dialogów konfucjańskich, oraz że pojawia się wiele utworów poetyckich, udowadnia przydatność esperanta w twórczości literackiej.
Dyskusja dużo zyskuje na jasności, pewności i jakości, kiedy wszyscy mogą bezpośrednio wyrażać się w języku, który uważają za dobrze opanowany, i kiedy słuchacze mogą natychmiast zrozumieć to, co jest mówione, czując się „jak w domu” z danym językiem. Pokazują to różnorakie doświadczenia corocznych Światowych Kongresów Esperantystów oraz wielu spotkań międzynarodowych, seminariów na tematy naukowe, letnich uniwersytetów itp. gdzie nauczanie, dyskusje i rozmowy w kuluarach odbywają się w esperancie.
Historia mówi o wielu ludziach z różnych części świata, którzy wyrażali swoje uczucia za pomocą esperanta – poprzez książki, piosenki, wiersze, albo w czasie spotkań z innymi ludźmi. Kto jest uczestnikiem życia wspólnoty esperanckiej, ten wie, że w esperancie można kogoś zwyzywać, ostro dyskutować, ale także wyrażać swoją solidarność, łączenie się w cierpieniu oraz najgłębszą miłość.
12. Po co uczyć się esperanta? Jak można używać tego języka?
Jeśli interesujesz się esperantem i chcesz wiedzieć o nim więcej, zajrzyj na tę stronę, gdzie znajdziesz wiele odpowiedzi.
Na pytania odpowiedział tłumacz, psycholog i pisarz Claude Piron przy współpracy z redakcją lernu.net.